Montaż Elewacji Drewnianej Na Styropianie 2025
Decydując się na montaż elewacji drewnianej na styropianie, stajemy przed wyzwaniem stworzenia nie tylko estetycznej, ale i trwałej okładziny. Proces ten, choć pozornie skomplikowany, sprowadza się w skrócie do wykonania odpowiedniej konstrukcji nośnej, która zapewni wentylację i stabilne mocowanie desek elewacyjnych na termoizolacji. Odpowiedni wybór materiałów i precyzyjne wykonanie to klucz do sukcesu.

Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest możliwe, że drewniana elewacja wisi sobie dumnie na fasadzie, chroniąc budynek przed wiatrem i deszczem, a jednocześnie pozwala ścianom oddychać? To nie magia, a precyzyjnie przemyślana konstrukcja wentylowana. Składają się na nią różnorodne elementy, których funkcją jest zapewnienie odpowiednich warunków pracy dla drewna i izolacji. Pomyślmy o tym jak o skomplikowanym organizmie – każdy organ ma swoją rolę, a całość działa harmonijnie.
Aspekt | Styropian (EPS) | Wełna Mineralna |
---|---|---|
Palność | Łatwopalny | Niepalna |
Paroprzepuszczalność | Niska | Wysoka |
Właściwości Akustyczne | Niskie | Bardzo dobre |
Odporność na wilgoć | Wysoka | Niska (wymaga ochrony) |
Patrząc na te dane, widać wyraźnie, że każdy materiał ma swoje plusy i minusy. Wybór izolacji to zawsze kompromis pomiędzy różnymi właściwościami. Pamiętajmy, że w przypadku elewacji drewnianej na styropianie wentylacja jest absolutnie kluczowa, aby zapobiec gromadzeniu się wilgoci. Metafora domu jako żywego organizmu nabiera tu głębokiego znaczenia – nieodpowiednia wentylacja to jak zablokowane drogi oddechowe.
Wybór materiałów do montażu elewacji drewnianej na styropianie
Kiedy podejmujemy decyzję o montażu elewacji z drewna na ociepleniu, pierwszym i fundamentalnym krokiem jest staranny wybór materiałów. Nie jest to proces, który można potraktować lekko, bo to właśnie jakość i właściwości wybranych komponentów przesądzą o trwałości, funkcjonalności i estetyce naszej przyszłej elewacji. Powiedzmy sobie szczerze, wybór materiałów to niczym wybór klucza do zamka – musi pasować idealnie, aby cały mechanizm działał bez zarzutu. Czy zdarzało Wam się kiedyś używać nieodpowiedniego narzędzia do pracy? Wtedy frustracja rosła z każdą chwilą, a efekt był daleki od zamierzonego. W budownictwie jest podobnie, a stawka jest znacznie wyższa.
Zanim jednak wpadniemy w wir wyboru samego drewna – desek elewacyjnych – musimy przyjrzeć się dokładnie temu, co znajduje się pod nimi. Mowa oczywiście o warstwie ocieplenia. W tym przypadku skupiamy się na styropianie. Jest to popularny materiał termoizolacyjny ze względu na swoje korzystne właściwości termiczne i relatywnie niską cenę. Pamiętajmy jednak, że styropian jest materiałem o ograniczonej paroprzepuszczalności w porównaniu do na przykład wełny mineralnej. Ten fakt ma ogromne znaczenie dla późniejszego funkcjonowania całej elewacji drewnianej. Dlaczego? Drewno „pracuje” – absorbuje wilgoć z otoczenia i ją oddaje. Jeśli wilgoć zostanie uwięziona pomiędzy drewnem a nieoddychającą warstwą, możemy spodziewać się problemów.
Dlatego też kluczowym elementem przy montażu elewacji drewnianej na styropianie jest system wentylacji. Musimy zapewnić odpowiednią przestrzeń powietrzną pomiędzy deskami elewacyjnymi a warstwą izolacji. To właśnie w tej szczelinie będzie krążyło powietrze, odprowadzając wilgoć na zewnątrz i zapobiegając przegrzewaniu się konstrukcji latem. Grubość tej szczeliny nie jest dowolna – standardowo zaleca się minimum 20-30 mm. To jakbyśmy dali naszej elewacji "płuca" – możliwość swobodnego oddechu jest niezbędna dla jej zdrowia i długowieczności.
Następnie przychodzi czas na wybór samego drewna na elewację. Rynek oferuje szeroki wybór gatunków, zarówno rodzimych, jak i egzotycznych. Każdy gatunek ma swoje unikalne właściwości w zakresie twardości, odporności na czynniki atmosferyczne i oczywiście estetyki. Popularne gatunki krajowe to świerk, sosna czy modrzew. Modrzew syberyjski cieszy się dużym uznaniem ze względu na naturalną odporność na wilgoć. Wśród drewna egzotycznego popularne są np. cedr czerwony, ipe czy meranti. Decydując się na konkretny gatunek, warto wziąć pod uwagę nie tylko cenę i wygląd, ale przede wszystkim jego trwałość i stabilność wymiarową. Niestabilne drewno, które będzie intensywnie kurczyć się i rozszerzać, może prowadzić do pęknięć i deformacji elewacji.
Forma desek elewacyjnych to kolejny istotny aspekt. Mamy do wyboru deski gładkie, ryflowane, profilowane na pióro-wpust. Deski na pióro-wpust zapewniają szczelniejsze połączenie i są łatwiejsze w montażu. Deski ryflowane bywają stosowane ze względów estetycznych, ale warto pamiętać, że ryflowanie może utrudniać czyszczenie elewacji i sprzyjać gromadzeniu się brudu i wilgoci. Pamiętajmy też o odpowiedniej grubości desek – zbyt cienkie mogą łatwo ulec wypaczeniu.
Nie możemy zapomnieć o systemach mocowania desek. Tu mamy kilka opcji: widoczne wkręty, systemy niewidocznego montażu na klipsy czy specjalne haki. Wybór systemu mocowania powinien być podyktowany nie tylko estetyką, ale przede wszystkim trwałością i możliwością wymiany pojedynczych desek w przyszłości. Mocowanie niewidoczne jest bardzo estetyczne, ale bywa bardziej skomplikowane w montażu i demontażu.
Ostatnim, ale wcale nie najmniej ważnym elementem jest system wentylacyjny, który będzie umieszczony pod deskami. Mowa tu o ruszcie wentylacyjnym, który tworzą najczęściej listwy drewniane, impregnowane, montowane na odpowiednich dystansach od styropianu. Zastosowanie impregnowanego drewna jest kluczowe, ponieważ ruszt będzie narażony na wilgoć. Dodatkowo, konieczne jest zabezpieczenie rusztu przed owadami i gryzoniami, stosując odpowiednie siatki wentylacyjne u góry i u dołu elewacji. To takie "systemy bezpieczeństwa", które chronią przed niechcianymi gośćmi.
Podsumowując wybór materiałów, musimy myśleć o całej elewacji jako o systemie naczyń połączonych. Każdy element wpływa na pozostałe. Odpowiedni dobór izolacji, rodzaju drewna, formy desek, systemu mocowania i elementów wentylacyjnych to przepis na elewację, która będzie cieszyć oko i służyć przez długie lata. Nie oszczędzajmy na materiałach – jak mówi stare przysłowie: "biedny dwa razy płaci". Lepiej zainwestować w dobrej jakości materiały raz, niż co kilka lat zmagać się z problemami i koniecznością napraw.
Konstrukcja nośna dla elewacji drewnianej na styropianie
Po wyborze odpowiednich materiałów, przechodzimy do etapu budowy konstrukcji nośnej. W przypadku montażu elewacji z drewna na styropianie, konstrukcja ta jest sercem całego systemu. To na niej opierać się będą deski elewacyjne, a co ważniejsze, to ona stworzy niezbędną przestrzeń wentylacyjną. Wyobraźmy sobie dom jako ciało, a elewację jako ubranie. Konstrukcja nośna to ruszt, który trzyma to ubranie, ale jednocześnie zapewnia przestrzeń do "oddychania". Bez solidnego "rusztu", ubranie szybko straci swój kształt i zacznie się niszczyć.
Głównym elementem konstrukcji nośnej jest ruszt drewniany, wykonany najczęściej z impregnowanych belek lub łat. Wybór odpowiedniego przekroju belek jest kluczowy i zależy od wielu czynników, między innymi od grubości styropianu i planowanej grubości desek elewacyjnych. Standardowo stosuje się belki o przekroju minimum 25x50 mm, ale w przypadku większych obciążeń czy grubszego ocieplenia, konieczne może być zastosowanie belek o większym przekroju. Pamiętajmy, że drewno na ruszt musi być stabilne, suche i odpowiednio zaimpregnowane, aby było odporne na wilgoć i szkodniki. Mokre drewno może się wypaczać, co skutkować będzie nierówną elewacją.
Ruszt składa się z dwóch warstw: legarów i kontrlegarów. Legary montuje się bezpośrednio do ściany nośnej przez warstwę styropianu. Jest to etap wymagający szczególnej uwagi i precyzji. W tym celu stosuje się specjalne systemy mocowań, tzw. łączniki izolacyjne, które minimalizują powstawanie mostków termicznych. Łączniki te to najczęściej długie wkręty lub kotwy, które przechodzą przez warstwę styropianu i wnikają w ścianę konstrukcyjną. Długość łącznika musi być dobrana do grubości styropianu i głębokości zakotwienia w ścianie nośnej. To trochę jak zabieg chirurgiczny – każde cięcie musi być precyzyjne, aby nie uszkodzić wewnętrznych struktur.
Montaż legarów odbywa się pionowo lub poziomo, w zależności od planowanego kierunku ułożenia desek elewacyjnych. Jeśli deski mają być ułożone poziomo, legary montujemy pionowo. Jeśli deski mają być pionowo, legary montujemy poziomo. Logiczne, prawda? Ważne, aby zachować odpowiednie rozstawienie legarów. Rozstaw ten powinien być dostosowany do rodzaju i grubości desek elewacyjnych, ale standardowo mieści się w granicach 40-60 cm. Zbyt duży rozstaw może skutkować uginaniem się desek, a zbyt mały – niepotrzebnym zwiększeniem kosztów i ilości pracy. Co więcej, na legarach pojawią się nierówności z powodu różnic w twardości styropianu. Aby wyrównać powierzchnię, na legarach montujemy kontrlegary.
Kontrlegary montuje się prostopadle do legarów. Ich głównym zadaniem jest stworzenie idealnie równej powierzchni pod deski elewacyjne oraz zapewnienie odpowiedniej przestrzeni wentylacyjnej. Grubość kontrlegarów wyznacza grubość szczeliny wentylacyjnej. Tak jak wspominałem wcześniej, minimum to 20 mm, ale zaleca się raczej 30 mm, a w przypadku wysokich budynków nawet więcej, aby zapewnić swobodny przepływ powietrza. Montaż kontrlegarów do legarów odbywa się za pomocą wkrętów. Ważne, aby wszystkie kontrlegary były w jednej płaszczyźnie. Do tego celu używa się poziomicy i linki murarskiej. Pamiętajmy, że od dokładności tego etapu zależy finalny wygląd elewacji.
Przy budowie konstrukcji nośnej na styropianie, musimy szczególną uwagę zwrócić na detale. Mowa tu o okapach, narożnikach, ościeżach okiennych i drzwiowych. W tych miejscach konstrukcja nośna musi być wykonana ze szczególną starannością, aby zapewnić szczelność i estetykę. Na przykład, przy ościeżach okiennych, ruszt powinien być poprowadzony w taki sposób, aby umożliwić estetyczne wykończenie krawędzi deskami elewacyjnymi. To trochę jak sztukateria na ścianie – liczy się każdy detal, aby całość prezentowała się perfekcyjnie.
Dodatkowo, w przypadku elewacji drewnianych montowanych na styropianie, konieczne jest zastosowanie listew startowych i zakończeniowych, które zabezpieczą przestrzeń wentylacyjną przed owadami i gryzoniami. Listwy te powinny być wykonane z materiału odpornego na korozję, np. aluminium lub tworzywa sztucznego, i wyposażone w siatkę wentylacyjną. To kolejny element "systemu bezpieczeństwa", który chroni przed niechcianymi gośćmi.
Solidnie wykonana konstrukcja nośna to fundament udanej elewacji drewnianej na styropianie. Nie warto na tym etapie oszczędzać ani na materiałach, ani na precyzji wykonania. Pośpiech i niedbalstwo mogą w przyszłości skutkować poważnymi problemami, których usunięcie będzie kosztować znacznie więcej niż solidne wykonanie za pierwszym razem. Jak mawia klasyk: "Diabeł tkwi w szczegółach". W przypadku elewacji drewnianej, tych "diabełków" jest całkiem sporo.
Montaż legarów i kontrlegarów na styropianie
Przystępujemy do serca procesu budowy konstrukcji nośnej: montażu legarów i kontrlegarów bezpośrednio na warstwie izolacyjnej, jaką jest styropian. To etap, który wymaga chirurgicznej precyzji i zastosowania odpowiednich technik mocowania, aby nie naruszyć integralności ocieplenia, a jednocześnie stworzyć solidny szkielet dla przyszłej elewacji drewnianej. Zastanówcie się: jak to możliwe, że coś tak lekkiego jak styropian może utrzymać ciężar drewnianej elewacji, która może ważyć setki, a nawet tysiące kilogramów? Sekret tkwi właśnie w prawidłowym mocowaniu.
Pierwszym krokiem jest wytyczenie na ścianie linii, wzdłuż których będziemy montować legary. Te linie muszą być pionowe (jeśli deski elewacyjne będą poziome) lub poziome (jeśli deski będą pionowe) i powinny być dokładnie wymierzone, zachowując odpowiedni rozstaw legarów, zgodny z przyjętym projektem i rodzajem desek elewacyjnych (najczęściej 40-60 cm). Użyjcie dobrej jakości poziomicy laserowej lub tradycyjnej poziomicy, aby linie były idealnie proste. Krzywo zamontowany ruszt to gwarancja krzywej elewacji, a chyba nikt tego nie chce, prawda?
Do montażu legarów na styropianie stosujemy specjalne łączniki izolacyjne. Nie używajcie zwykłych wkrętów czy kołków, które przeznaczone są do muru! Zwykłe kołki przejdą przez styropian jak nóż przez masło, nie zapewniając żadnego stabilnego mocowania w ścianie nośnej i tworząc mostki termiczne. Łączniki izolacyjne to z reguły długie wkręty lub kotwy, często wykonane z materiałów o niskim współczynniku przenikania ciepła, które przechodzą przez całą grubość styropianu i mocno kotwiczą się w murze. Na przykład, jeśli mamy 15 cm styropianu i mur z cegły, potrzebujemy łącznika o długości co najmniej 20-25 cm, aby zapewnić solidne zakotwienie.
Wkręcanie łączników przez styropian wymaga użycia odpowiedniego narzędzia, często specjalnego adaptera, który wchodzi w warstwę izolacji, nie zgniatając jej. Po zamontowaniu łączników, do ich końcówek wystających ze styropianu montujemy legary. W przypadku systemów na wkręty, legary są bezpośrednio przykręcane do łączników. W przypadku systemów na kotwy, legary są mocowane za pomocą specjalnych uchwytów. Niezależnie od wybranego systemu, ważne jest, aby legary były idealnie wypionowane lub wypoziomowane. Na tym etapie można skorygować drobne nierówności samej ściany.
Kiedy legary są już zamontowane, przyszedł czas na kontrlegary. Kontrlegary montujemy prostopadle do legarów, a ich głównym celem jest stworzenie równej płaszczyzny i przestrzeni wentylacyjnej. Wyobraźcie sobie legary jako "żebra" na ścianie, a kontrlegary jako "pionowe linie", które na tych żebrach leżą, tworząc równą siatkę. Grubość kontrlegarów (czyli listew, z których je wykonujemy) decyduje o wielkości szczeliny wentylacyjnej – im grubsze listwy, tym większa szczelina. Zaleca się grubość co najmniej 20-30 mm.
Montaż kontrlegarów do legarów odbywa się za pomocą wkrętów do drewna. Tutaj precyzja jest równie ważna. Użyjcie długiej poziomicy i linki murarskiej, aby sprawdzić, czy wszystkie kontrlegary znajdują się w tej samej płaszczyźnie. Drobne nierówności można skorygować, podkładając cienkie kliny drewniane pomiędzy legary a kontrlegary. Pamiętajmy, że idealnie równy ruszt to klucz do idealnie równej elewacji. Jeśli na tym etapie coś będzie krzywo, to żadna ilość pracy przy montażu desek tego nie skoryguje.
Szczególną uwagę należy poświęcić montażowi legarów i kontrlegarów wokół okien i drzwi. W tych miejscach ruszt musi być starannie wykończony, aby umożliwić późniejszy montaż desek elewacyjnych wokół ościeży. Często konieczne jest przycinanie belek i listew na wymiar, aby idealnie dopasować je do kształtu otworu. Pamiętajmy też o zachowaniu ciągłości szczeliny wentylacyjnej wokół okien – nie możemy jej "zamurować" rusztem.
Dodatkowo, w dolnej części konstrukcji, w miejscu, gdzie zaczyna się elewacja, musimy zamontować listwę startową z siatką wentylacyjną. Zapobiega to wchodzeniu owadów i gryzoni do przestrzeni wentylacyjnej. Listwa ta jest montowana do dolnych końców legarów lub kontrlegarów, w zależności od orientacji rusztu. Podobnie, w górnej części elewacji, w miejscu, gdzie elewacja się kończy (pod dachem lub attyką), montujemy listwę zakończeniową, również z siatką wentylacyjną. To takie "zamknięcia" systemu wentylacyjnego, które zapewniają swobodny przepływ powietrza, ale chronią przed nieproszonymi gośćmi.
Pamiętajmy, że drewno na ruszt powinno być zaimpregnowane ciśnieniowo, co zapewni mu długotrwałą odporność na wilgoć, grzyby i owady. Impregnacja powinna być wykonana przed montażem. "Opalanie" drewna czy malowanie go pędzlem po cięciu to nie jest wystarczająca ochrona. Zaimpregnowane drewno poznacie po charakterystycznym zielonkawym lub brązowym zabarwieniu. Koszt dobrej jakości impregnowanego drewna na ruszt to inwestycja, która zwróci się w przyszłości. Wykonanie tego etapu solidnie i precyzyjnie to klucz do stworzenia elewacji drewnianej na styropianie, która będzie służyć przez długie lata.
Montaż folii wiatroizolacyjnej i łat dylatacyjnych
Po zakończeniu żmudnego, ale niezwykle ważnego etapu tworzenia rusztu nośnego z legarów i kontrlegarów, nadszedł czas na zabezpieczenie naszej konstrukcji i przygotowanie jej do finalnego montażu desek elewacyjnych. To jak nakładanie specjalnej, ochronnej warstwy, która zapewni naszej elewacji dodatkową wytrzymałość i odporność na czynniki atmosferyczne. Dwa kluczowe elementy na tym etapie to folia wiatroizolacyjna i łat dylatacyjnych. Można by je porównać do specjalistycznej bielizny termicznej dla naszego domu – nie widać jej z zewnątrz, ale pełni kluczową rolę w utrzymaniu komfortu i ochrony.
Folia wiatroizolacyjna, jak sama nazwa wskazuje, ma za zadanie chronić konstrukcję rusztu i ocieplenie przed wiatrem. Montujemy ją na zewnętrznej stronie rusztu, bezpośrednio na kontrlegarach. Jest to cienka membrana, która jednocześnie jest paroprzepuszczalna. Co to oznacza w praktyce? Oznacza to, że wiatr, który napiera na elewację i przenika przez szczeliny między deskami, nie będzie wdmuchiwany do wnętrza konstrukcji, zakłócając pracę izolacji i wychładzając ścianę. Natomiast ewentualna wilgoć, która skondensuje się w warstwie izolacji lub na ruszcie, będzie mogła odparować na zewnątrz, przez paroprzepuszczalną membranę. To sprytne rozwiązanie, które działa jak filtr w kawiarce – przepuszcza to, co chcemy (para wodna), a zatrzymuje to, czego nie chcemy (wiatr).
Folię wiatroizolacyjną układamy poziomo, zaczynając od dołu elewacji, i mocujemy ją do kontrlegarów za pomocą zszywek dekarskich. Każdy kolejny pas folii powinien zachodzić na pas poprzedni z zakładem około 10-15 cm. Miejsca zakładów powinny być dodatkowo zaklejone specjalną taśmą do membran dachowych/ściennych. Jest to bardzo ważne, aby zapewnić ciągłość bariery wiatroizolacyjnej. Niedokładne połączenia folii to niczym dziury w tej ochronnej bieliźnie – mroźny wiatr będzie swobodnie przenikał do wnętrza, niwecząc efekt izolacji. Warto zainwestować w dobrą jakościowo folię i taśmę – to drobny koszt w porównaniu do całej inwestycji w elewację, a ma ogromne znaczenie dla jej funkcjonowania.
Po zamontowaniu folii wiatroizolacyjnej, na kontrlegarach pojawią się łat dylatacyjne. Te proste z pozoru elementy odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu długowieczności naszej elewacji drewnianej. Czym są łat dylatacyjne? To cienkie listwy drewniane lub z innego materiału (np. specjalistyczne podkładki dystansowe), które montuje się na kontrlegarach w miejscach, gdzie będą mocowane deski elewacyjne. Ich funkcja jest dwojaka. Po pierwsze, tworzą minimalną przestrzeń pomiędzy deską elewacyjną a folią wiatroizolacyjną. Po drugie, i co ważniejsze, umożliwiają minimalny ruch deski wynikający ze zmian wilgotności powietrza (pamiętacie, że drewno "pracuje"?). Te niewielkie ruchy drewna, kurczenie się i rozszerzanie, mogą prowadzić do powstawania naprężeń w całej konstrukcji. Łaty dylatacyjne "przyjmują" te ruchy na siebie, chroniąc wkręty i deski przed uszkodzeniem.
Łaty dylatacyjne montuje się do kontrlegarów za pomocą krótkich wkrętów, w miejscach, gdzie będą przebiegać linie mocowania desek elewacyjnych. Ich grubość jest niewielka, często 3-5 mm, ale ma znaczenie. Ważne, aby łat dylatacyjne były wykonane z trwałego materiału, odpornego na wilgoć. Drewniane łaty powinny być odpowiednio zaimpregnowane. Ich montaż jest relatywnie prosty, ale wymaga staranności, aby były równo rozmieszczone i nie zakłócały planowanego rozstawienia desek. Czasem stosuje się również specjalne profile dylatacyjne, wykonane np. z tworzywa sztucznego, które dodatkowo mogą pełnić funkcję klipsów do ukrytego montażu desek. Wybór konkretnego rozwiązania zależy od systemu elewacyjnego i preferencji wykonawcy.
Zastosowanie folii wiatroizolacyjnej i łat dylatacyjnych jest absolutnie niezbędne przy montażu elewacji drewnianej na styropianie w systemie wentylowanym. Pominięcie któregokolwiek z tych elementów to proszenie się o kłopoty. Bez folii wiatroizolacyjnej, system wentylacji może nie działać prawidłowo, a wiatr będzie wdmuchiwany pod elewację, wychładzając budynek. Bez łat dylatacyjnych, "pracujące" drewno może powodować pękanie desek, wykręcanie się wkrętów, a w skrajnych przypadkach nawet uszkodzenie całej konstrukcji. Pomyślcie o tym jak o solidnym fundamencie – nie widać go z zewnątrz, ale bez niego cały budynek szybko zacznie się chwiać.
Po zamontowaniu folii wiatroizolacyjnej i łat dylatacyjnych, konstrukcja nośna jest w zasadzie gotowa na przyjęcie desek elewacyjnych. Mamy solidny ruszt, zabezpieczony przed wiatrem i wilgocią, z odpowiednio przygotowaną powierzchnią pod montaż elewacji drewnianej. Pozostało tylko wybrać odpowiednie deski, system mocowania i przystąpić do finalnego etapu – stworzenia pięknej, drewnianej fasady, która będzie ozdobą naszego domu i służyła przez wiele lat. Ten etap, choć pozornie prosty, wymaga cierpliwości i dbałości o szczegóły, aby efekt końcowy był estetyczny i trwały. Ale o tym porozmawiamy innym razem.
Pamiętajcie, że każdy etap budowy elewacji drewnianej na styropianie jest ważny i każdy wymaga staranności i wiedzy. Odpowiedni wybór materiałów, solidnie wykonana konstrukcja nośna z rusztem, staranny montaż folii wiatroizolacyjnej i łat dylatacyjnych – to wszystko składa się na sukces. Nie idźcie na skróty, nie oszczędzajcie na jakości materiałów i wykonania. Elewacja to wizytówka domu i jego pancerz ochronny. Warto zadbać o to, aby była zarówno piękna, jak i funkcjonalna przez długie lata.